W miarę praktykowania świadomości zaczynamy zauważać, że w ciągu dnia, miewamy przyjemne i nieprzyjemne doświadczenia jedno po drugim, w dość krótkim odstępie czasu, a nawet oba równocześnie. Możesz na przykład, jadąc pociągiem rozkoszować się widokiem z okna, a równocześnie czuć irytację słysząc głośną rozmowę. Możesz też, podczas przyjemnej rozmowy z przyjacielem, odczuwać nieprzyjemne napięcie w barkach.
Gdy już rozwinąłeś praktykę „Wpuszczania Dobra” i „Akceptowaniu Trudnego Doświadczenia”, twoje ćwiczenie w tym tygodniu będzie polegało na rozwijaniu umiejętności czasami nawet równoczesnego dostrzegania tego co dobre i tego co trudne będąc świadomym obu jednocześnie. Podczas gdy Wpuszczanie Dobra i Akceptowanie Trudnego Doświadczenia wymaga od nas bardzo precyzyjnego skupienia uwagi, uświadomienie sobie obu wymaga jej rozszerzenia.
Następnym razem, gdy przydarzy ci się coś trudnego starając się to zaakceptować sprawdź jednocześnie czy dzieje się też równocześnie coś przyjemnego lub dobrego. Przeważnie tak właśnie jest. Będzie to prawdopodobnie coś bardzo subtelnego, łatwego do przeoczenia – ciepłe dłonie, wazon z kwiatami, towarzystwo osoby lubianej przez ciebie.
Nie chodzi tu o próbę zrównoważenia przyjemnego z nieprzyjemnym. Czasami nieprzyjemne przeważy, a czasami będzie na odwrót. Staramy się tylko dostrzec cały obraz sytuacji, porzucając skazane na niepowodzenie próby kontrolowania i zmieniania jej.
W taki sposób pozwalamy sobie rosnąć, akceptując nasze życie takim jakie jest, trzymając je w ciepłym objęciu zamiast w chłodzie odrzucenia. Nazywamy to trzymaniem naszego doświadczenia w większym umyśle.
Jednym ze stresogennych czynników jest nasza tendencja do silnego identyfikowania się z tym co się wydarza, jednocześnie mając wrażenie, że dominuje to całe nasze życie. Tak więc kiedy sprawy maja się dobrze, czujemy, że wreszcie się nam udało, znaleźliśmy szczęście, a od teraz wszystko już pójdzie dobrze. A gdy jest ciężko, czujemy że to koniec i od teraz tak już zawsze będzie. W rzeczywistości, nasze życie składa się z doświadczeń zarówno przyjemnych jak i nieprzyjemnych, łatwych i trudnych,
radosnych i smutnych. I można chyba założyć, że taka to już natura życia. Kiedy to już zrozumiemy,będziemy mogli widzieć nasze życie z szerszej – mądrzejszej – perspektywy, będziemy mogli zachować spokój i względne zadowolenie nawet
w najtrudniejszych okolicznościach.
Czy pamiętasz, znasz Trzy Główne Systemy Emocjonalne? Gdy mamy tą szerszą, mądrzejszą perspektywę,
jesteśmy w zielonym, kojącym kółku.
Wyobraź sobie górę. Stoi bez względu na pogodę, o każdej porze roku; w lecie praży ją słońce albo pada na nią deszcz; porośnięta jest zieloną, bujną roślinnością. Na jesień, kolory zmieniają się z zielonych w brązowe, czerwone i żółte. Temperatura spada, a dzień staje się krótszy. W zimie pokrywa ja śnieg i lód. Drzewa i krzewy są nagie. Na wiosnę, słońce znowu zaczyna ogrzewać powietrze, zaczynają rosnąć liście i pąki, zatapiając górę w najpiękniejszych kolorach. A góra cały czas stoi niewzruszenie, twardo i stabilnie, niezależnie od pogody czy pory roku.
Może możesz stać się trochę niczym ta góra? Może możesz pozwolić sobie, by miotały tobą na wszystkie strony fale życia – doświadczenia pozytywne i negatywne, czas szczęśliwy i nieszczęśliwy. Może możesz pozwolić sobie być obecnym w tym wszystkim, doświadczając tego w całej pełni, pozostając spokojnym, stabilnym i niereaktywnym?
Spróbuj. Być może zdziwisz się, że poświęcając półgodziny dziennie na praktykę jest to prostsze niż by się wydawało.
Ćwiczenie to jest częścią 8 tygodniowych kursów redukcji stresu mindfulness, które regularnie prowadzimy w Krakowie i online. Możesz to ćwiczenie wykonywać tak długo jak chcesz. Po jakimś czasie możesz zmienić czynność, która chcesz wykonywać uważnie. Nie zapominając o tej wcześniejszej, lecz kładąc większy nacisk na nowo wybraną czynność.
Ćwiczenia jedna mała rzecz inspirowane są książką dr Ricka Hansona „Just one thing”
Oddycham.pl
Najnowsze komentarze